czwartek, 4 lipca 2013

Bez tytułu

Hej!
Ostatnio rzadziej dodaję posty.
Ponieważ... nie mam ochoty.

Ale w niedzielę udało mi się jakoś przemóc i tak oto powstało kilka fotek:










Zdjęcia takie sobie, ale lepsze to niż nic.

To by było na tyle.

Do następnej notki.

6 komentarzy:

  1. Wiem jak to jest, ale uwierz, że kiedyś Ci się uda ją kupić, ja tak z Cynamonkiem miałam :3 Długo wyczekane lalki są dla nas ważniejsze
    Bardzo ładne zdjęcia ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko fotki, są troszkę do siebie podobne. A tak to spoko :3 Najbardziej mi się podoba piąte od dołu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Twoje to wcale nie są do siebie podobne Lol na tym samym poziomie jesteście, a ją krytykujesz (Verrra) z pingera

      Usuń
  3. Śliczne fotki :3
    Ja też choruję teraz na jedną lalkę, ale najpierw muszę zrobić porządek z tymi, które już mam xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten model Byula jest chyba moim ulubionym, śliczna jest. Życzę Ci, z całego serca, aby kiedyś u Ciebie zagościła ;)
    A Cooky jak zwykle słodka, pierwsze jej zdjęcie jesz przeurocze ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż, ja choruję na Pullip Kirsche właściwie od początku mojej przygody z lalkami, ale pewnie nigdy nie będzie mi dane jej posiadac. I chyba się już z tym pogodziłam, bo jednak ta ślicznotka jest dla mnie zdecydowanie nieosiągalna - pomimo tego, doskonale rozumiem, co czujesz. :)

    OdpowiedzUsuń