wtorek, 22 kwietnia 2014

Witajcie...

... po ponad dwóch miesiącach.
Wybaczcie, że pomiędzy moimi postami są takie przerwy, ale kompletnie nie chciało mi
się szyć, a co dopiero robić zdjęć. Niestety, już taka jestem. Opuszczają mnie chęci, czasami na dość długo a tu nagle któregoś dnia powracają i wybieram się np na plener (tak jak dzisiaj).
Jestem po prostu dziwna :)
Zdjęcia oczywiście nie powalają, ale cóż...






w torbie:


taka tam ja z Cooky...


a to już w domu:


No i co myślicie o fotkach?

Do następnego posta!


2 komentarze: