Taaa, nie tak dawno napisałam posta, w którym oznajmiłam, że chcę wrócić. Jednak to wcale nie jest takie łatwe, zupełnie nie mam chęci by coś szyć. Ostatnio cyknęłam tylko kilka fotek Hadley w już dawno uszytej bluzie. Dziś sobie pomyślałam, że dodam parę zdjęć i oto co z tego wyszło:
Mi osobiście najbardziej podoba się to ostatnie...
A tak w ogóle pomyślałam sobie, że fajnie byłoby robić takie artystyczne zdjęcia. Chodzi mi o to, że ciekawiej byłoby zamiast zwykłej sesji pokazującej nowe ubranka cyknąć takie fotki z jakąś ładną kompozycją, czy coś... ale to tylko takie moje przemyślenia.
Bye!
Ginamore
PS. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że ten blog istnieje już ponad 3 lata, ale ten czas leci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz